Zanim jakakolwiek książka trafi do sprzedaży, musi przejść przez skład DTP. Co to jest? Nie ma znaczenia, czy mówimy o publikacji drukowej, czy cyfrowej – tekst potrzebuje profesjonalnego składu, czyli przygotowania do druku (lub konwersji do formatu mobilnego). Coś się jednak zmieniło. Dzisiaj jesteś w stanie wykonać skład DTP nie tylko w profesjonalnym, dużym wydawnictwie, ale również w domowym zaciszu. W tym artykule wyjaśniam, co dokładnie kryje się pod tymi trzema literami.
Czym jest skład DTP?
Nie zdziwię Cię, jeśli napiszę, że skrót DTP pochodzi z języka angielskiego. DeskTop Publishing dosłownie tłumaczy się jako „publikowanie zza biurka”, choć dla wielu osób nadal może brzmieć to nieco enigmatycznie.
Co to jest skład DTP w praktyce? To kompleksowy proces przygotowywania materiałów do druku za pomocą komputera, a dokładniej dedykowanych programów takich jak Adobe InDesign. Proces ten skupia się nie tylko na etapie projektowania graficznego. Obejmuje także koordynację zespołu zaangażowanego w publikację oraz obsługę specjalistycznych urządzeń drukujących (na przykład w montażowni czy naświetlarni). Skład DTP może też oznaczać utworzenie wersji cyfrowej produktu.
I choć piszę o składzie DTP, tak naprawdę mam na myśli zarówno skład, jak i łamanie tekstu. O co chodzi? Łamanie polega na wprowadzeniu surowego tekstu na strony, natomiast skład oznacza jego formatowanie. Trochę skomplikuję sprawę, dodając, że łamanie w DTP oznacza często nadawanie surowemu tekstowi cech tekstu sformatowanego. W praktyce oba terminy wiele osób z branży stosuje wymiennie, bo łamanie tekstu w postaci ułożenie szpalty tekstu w łamy na kolumnie już nie funkcjonuje.
Na czym polega skład DTP w praktyce?
W pierwszej kolejności zawsze wprowadzam na swój komputer komplet materiałów od klienta, czyli surowy tekst i elementy wizualne (grafiki, tabele, ilustracje). Układam je tak, by odpowiadały wcześniej zaprojektowanemu layoutowi, ponieważ zależy mi na utrzymaniu spójności wizualnej. Tak przygotowane materiały przekazuję do korekty – to zresztą jeden z kluczowych elementów procesu wydawniczego.
Osoba odpowiedzialna za korektę wprowadza swoje uwagi, które uwzględniam, nanosząc zmiany, poprawiając i udoskonalając tekst. Tym samym wykonuję inspekcję wstępną, dzięki czemu minimalizuję ryzyko, że drukarnia odeśle mi błędnie przygotowane pliki. Sam projekt powstaje w formacie PDF – uwzględnia on linie cięcia, spady oraz konwersję kolorów.
Z czego korzystam podczas składu DTP?
Dzisiaj niemal wszystkie osoby zajmujące się składem DTP, korzystają z programu Adobe InDesign, który powstał właśnie w tym celu. Czy to jest jedyne dostępne rozwiązanie? Oczywiście, że nie – dobrym przykładem jest Canva, która jest dostępna niemal od ręki i umożliwia wykonanie składu DTP za darmo.
Możesz się jednak domyślać, że bezpłatne rozwiązania mają pewne ograniczenia i nie inaczej jest w przypadku Canvy. To doskonałe narzędzie dla osób pracujących w mediach społecznościowych, dla freelancerów, również z branży wydawniczej, ale Canva nie powstała z myślą o łamaniu tekstu. Niestety wpływa to negatywnie na jakość składu – brak automatyzacji w zakresie justowania, dzielenia wyrazów, justowania oraz ustawień (np. tabulatorów) powoduje, że tekst wygląda mniej profesjonalnie.
Problemy pojawiają się również przy generowaniu publikacji do druku – Canva ma możliwość eksportu pliku PDF w CMYK-u (w wersji rozszerzonej), nie generuje jednak np. czerni w tekstach tylko z czarnego koloru. Sprawia to, że drukarnie uznają takie pliki za błędnie przygotowane. I jeśli plik ma być cały w skali szarości, da się to w miarę łatwo przekonwertować (na szkoleniu pokazuję, jak to dokładnie zrobić).
Problem pojawi się, jeśli planujesz druk w kolorze. Wtedy ze względu na to, że inne rozbarwienia powinien mieć sam tekst czarny (100K), a inne np. kolorowe ilustracje – pojawiają się komplikacje i nie zawsze da się taki plik naprawić. Plik trzeba w takiej sytuacji albo złożyć na nowo w programie do składu, albo liczyć się z tym, że może się wydrukować nie do końca prawidłowo.
Czy skład DTP jest prosty?
Tak jak napisałam na początku skład DTP wykonują zarówno duże wydawnictwa, jak i mniejsze firmy oraz freelancerzy. Jest to coś, co da się wykonać we własnym domu, ponieważ wszystko odbywa się za pomocą komputera.
Nie oznacza to jednak, że skład DTP jest prosty – wręcz przeciwnie, wymaga merytorycznej wiedzy, doświadczenia i umiejętności. Jakość składu przekłada się na komfort przyszłych czytelników, dlatego znaczenie mają nie tylko założenia typograficzne i detale, ale również sposób przygotowania publikacji do druku.
Osoba, która zajmuje się składem DTP, musi umiejętnie połączyć różne kompetencje. Powinna posiadać wiedzę z zakresu typografii i kompozycji, praktyczne umiejętności poligraficzne, ale też wrażliwość estetyczną. W składzie i łamaniu tekstu chodzi przecież zarówno o to, by oko czytelnika się nie męczyło, jak i o spójność wizualną publikacji.
Kiedy już wiesz, co to jest skład DTP, trudniej oddać książkę w ręce osoby z niewielkim doświadczeniem. Możesz jednak się doszkolić – tak, by wykonać go samodzielnie. Chętnie Ci w tym pomogę! Przygotowałam szkolenia ze składu DTP zarówno dla selfpublisherów, jak i redaktorów. To doskonałe rozwiązanie dla osób, które chcą się zaangażować w proces wydawniczy. Jeśli jednak wolisz powierzyć skład DTP osobie, która zajmuje się tym od dłuższego czasu, jestem do Twojej dyspozycji. Odezwij się, to ustalimy szczegóły!
Pingback: Skład w MS WORD i konwersja do pliku ePub - Ef Ef Usługi Wydawnicze