Przejdź do treści
Ef Ef » W czym zrobić skład książki? 

W czym zrobić skład książki? 

Spis tresci materiały szkolenie

Dzisiejszy materiał jest wprowadzeniem do szkolenia Skład DTP dla selfpublishera. Jakie opcje ma osoba, która chce złożyć swoją książkę samodzielnie? Prześledzimy różne problemy, na które natrafiamy, kiedy korzystamy z tych programów, które niekoniecznie zostały do składu książek stworzone.

W czym składamy książki, chociaż (z różnych powodów) może się to źle skończyć?

Edytor tekstowy

Pierwsza opcja, najbardziej dostępna – każdy ma jakiś program do edycji tekstu, czy to Microsoft Word, Libre Office, Google Docs czy Page na Macu.

Edytor tekstowy jest narzędziem do pisania tekstu. Jeżeli chcemy złożyć w nim publikację, musimy liczyć się z tym, że nie będziemy mieć do dyspozycji wielu ułatwiających pracę opcji. Jeżeli już poukładamy elementy tak, jak byśmy tego chcieli, wlejemy tekst, nawet poprawimy takie błędy składu, jak sieroty czy bękarty – problem pojawi się przy generowaniu do druku. Bardzo ważne jest, aby nasza książka była przypisana do właściwego profilu barwnego – w trybie CMYK, nie RGB, a czarne teksty – w większości przypadków powinny składać się tylko z koloru czarnego (100% K). Dodatkowo istotne jest maksymalne nafarbienie danego obszaru (ustalane dla rodzaju papieru).

Żadna drukarnia nam nie wydrukuje z pliku .doc/docx/rtf/odt – bo u każdego taki dokument będzie wyglądał nieco inaczej + nie osadzimy użytych fontów w takim pliku. Trzeba więc wyeksportować do pliku PDF. Taki z reguły da się wydrukować, na domowych drukarkach czy w punktach ksero – bez problemu. Profesjonalne drukarnie będą wymagać poprawnych rozbarwień, więc najprawdopodobniej odrzucą plik. Niektóre zaproponują wykonanie konwersji, ale bez gwarancji, że efekt będzie satysfakcjonujący – nie wszystko da się obejść, szczególnie gdy w grę wchodzi publikacja z ilustracjami. 

Podsumowując – edytory tekstowy to dobry wybór, gdy będziemy drukować tekst na własne potrzeby, w domu lub punktach ksero. Przy profesjonalnym druku pojawi się szereg problemów. Oraz – nawet jeśli bardzo będziemy się starać, efekt może być daleki od oczekiwań i zwyczajnie – całość będzie wyglądać nieprofesjonalnie.

Canva

O Canvie już mówiłam (np. na webinarze) i pisałam w ostatnim czasie. Jest to świetny program do przygotowywania np. prezentacji do wyświetlania na komputerze i ogólnie – grafik przeznaczonych do oglądania na ekranie. Sama – jeśli muszę zrobić szybko grafikę np. na social media i chcę skorzystać z gotowej templatki – idę do Canvy. 

Najpierw o e-bookach, bo te najczęściej są tworzone właśnie w Canvie. I – to od razu widać. Ten program nie radzi sobie z poprawnym justowaniem tekstu, nie ma wbudowanego słownika, który pomoże nam uzyskać równe odstępy międzywyrazowe i poprawne dzielenie wyrazów. Nie pozwala np. też ustawić dokładnie ostępów przy punktorach (może zapytacie: a komu to potrzebne? Ano – mi. Ostatnio zrezygnowałam z robienia prezentacji w Canvie właśnie ze względu na te nieszczęsne punktory!). Czy to oznacza, że nie da się uzyskać estetycznego składu w Canvie? Nie. Da się. Będzie to jednak kosztowało nas o wiele więcej pracy, niż jeśli skorzystamy z programu przeznaczonego do składu. Przy kilkustronicowych publikacjach – do zrobienia. Przy kilkusetstronicowych – nie ma opcji. Dosłownie – bo Canva nie pozwoli stworzyć tylu stron w jednym pliku.

Skoro już przy Canvie jesteśmy – uważajcie na polskie znaki! Bardzo często widzę projekty z jakimś fancy fontem, który okazuje się nie mieć polskich znaków. Autor grafiki jednak nie zwraca na ten drobiazg uwagi. A to naprawdę jest istotne, zauważalne i nieprofesjonalne. Już lepiej dorobić ten ogonek z przecinka, choć często to wśród typografów jest uważane za grzech ciężki. A najlepiej – wybrać taki krój pisma, który ma wszystkie potrzebne nam znaki.

Tyle o e-bookach i projektowaniu w Canvie dla monitorów. Przy druku pojawiają się problemy z rozbarwieniami i spadami, również z ustawieniem co do milimetra np. szerokości grzbietu. Takie pliki i tak często trzeba poprawiać przy pomocy profesjonalnego oprogramowania.

Jakiego programu użyć, by zrobić skład poprawnie?

Ja całym sercem rekomenduję program Adobe InDesign – to absolutny standard i niemal wszyscy zawodowi DTP-owcy składają właśnie w Indyczku. Z niego też szkolę i udostępniam materiały pomocnicze. Pozwala nie tylko złożyć tekst i grafikę profesjonalnie – usprawnia pracę oraz daje możliwość późniejszego eksportu do plików mobilnych – ePub.

Inne opcje:

  • darmowy Scribus – jestem w fazie testów. Dam znać, jak wrażenia! Na razie urzekły mnie opcje wyboru marginesów wg między innymi złotego podziału;
  • AffinityPublisher;
  • QuarkXPress.
Zrzut Ekranu 2023 11 15 O 15.47.41 1024x740
Scribus w fazie tekstów

Dodaj komentarz

VOUCHER NA WYDANIE KSIĄŻKI